Zdrowie psychiczne Polaków
Choroby psychiczne – kiedyś były wstydliwym tematem tabu, obecnie coraz częściej mówi się o nich jak o wszystkich innych problemach zdrowotnych. Zwraca się uwagę na to, że psychika jest równie ważna jak wszystkie inne składowe ludzkiego ciała, a nieprawidłowości w jej działaniu można i zdecydowanie warto skuteczne leczyć. Nikt nie zastanawia się, czy wybrać się do lekarza z bólem nerki czy złamaną ręką, nie każdy jednak udaje się do specjalisty w przypadku problemów psychicznych.
Ilu Polaków dotyczą choroby psychiczne?
Dane mogą wydawać się szokujące. Z badań EZOP II zakończonych w 2020 roku i przeprowadzonych przez Instytut Psychiatrii i Neurologii wynika, że z zaburzeniami psychicznymi w jakimś okresie swojego życia boryka się ponad 1/4 całej populacji. To ponad 8 milionów osób. Pierwsze badanie EZOP, którego wyniki przedstawiono w 2012 roku, było nieco bardziej optymistyczne – wtedy populację osób doświadczających problemów i chorób psychicznych oszacowano na 6 milionów Polaków. Jest więc jasne, że sytuacja w ciągu ostatniej dekady zdecydowanie się pogorszyła. Z wyników badania EZOP II wynika, że 11,5% osób doświadczyło w ciągu całego swojego życia dwóch lub więcej zaburzeń psychicznych, a tylko jednego – aż 15%. Zaburzenia nerwicowe i lękowe zauważyło u siebie 16% badanych, z czego 7% doświadczyło ataków paniki. Ponad 11% osób ma na swoim koncie zaburzenia eksternalizacyjne nazywane też zaburzeniami kontroli impulsów lub destrukcyjnymi, a ponad 7% zachowania takie wykazywało po spożyciu alkoholu. Zaliczają się do nich przypadki zachowań agresywnych, stwarzających niebezpieczeństwo dla otoczenia. Do przeżywania epizodów depresyjnych przyznało się 4% wszystkich badanych.
Zaburzenia nerwicowe
Zaburzenia nerwicowe i pokrewne, w tym lękowe, wiodą niechlubny prym wśród dolegliwości psychicznych Polaków. Zaliczają się do nich zaburzenia lękowe, między innymi fobie społeczne, jak również zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, zwane dawniej nerwicą natręctw. Do tej grupy problemów psychicznych należą także reakcje na ciężki stres, w tym zespół stresu pourazowego, znany też jako PTSD (od nazwy w języku angielskim: posttraumatic stress disorder). W tej grupie znajdziemy również zaburzenia dysocjacyjne, które powodują u chorego oddzielenie od rzeczywistości oraz zaburzenia występujące pod postacią somatyczną – czyli takie, w których problemy psychiczne dają objawy fizycznych chorób, np. bóle brzucha, głowy, ból w klatce piersiowej czy bezsenność.
Czy Polacy chętnie podejmują leczenie przykrych dolegliwości wynikających z ich stanu psychicznego?
Tu dane są jeszcze bardziej szokujące, a nawet – zatrważające. Wyniki badania EZOP II pokazują bowiem, że zaledwie 16% Polaków doświadczających zaburzeń psychicznych zdecydowało się na wizytę u psychiatry lub psychologa. Dlaczego? Przyczyn jest kilka, a zaliczają się do nich słaba dostępność do specjalistów zdrowia psychicznego, ale również w znacznym stopniu – społeczna stygmatyzacja osób dotkniętych chorobami psychicznymi. Z tego samego badania wynika bowiem, że ponad połowa Polaków nie akceptuje osób z zaburzeniami psychicznymi w swoim środowisku, a także nie chciałaby mieszkać w pobliżu szpitala psychiatrycznego. Tymczasem badania jasno pokazują, że choroby psychiczne są zupełnie powszechnymi problemami w Polsce. Nie dotyczą jakiejś marginalnej liczby osób, ale co czwarta osoba w naszym kraju borykała się lub boryka z tego rodzaju przypadłościami. Nasza psychika – podobnie jak mięśnie czy stawy – bywa po prostu przeciążona dużą ilością stresu, najróżniejszych bodźców i czynników zewnętrznych.
Dostęp Polaków do leczenia zaburzeń psychicznych, w tym farmakologicznego
Zaburzenia psychiczne dotykają blisko 15 procent Polaków, jednak na każde 100 tysięcy mieszkańców naszego kraju przypada tylko 9 psychiatrów, podczas gdy w Europie liczba ta jest średnio dwa razy wyższa, a w Finlandii i Norwegii to 24 specjalistów. Niewystarczająca jest także liczba łóżek szpitalnych dla takich pacjentów, a także rozpoznawanych i leczonych przypadków chorób u dzieci i młodzieży. Od 2019 roku działają jednak w Polsce ogólnodostępne Środowiskowe Centra Zdrowia Psychicznego, które usprawniają opiekę nad chorymi. Europejska i polska strategia jej poprawy, zaprezentowana na konferencji Headway 2020 w Brukseli, będzie sukcesywnie wprowadzana w życie.
Zmiana leczenia psychiatrycznego w Polsce
Leczenie szpitalne wpisuje się w stary model terapii zaburzeń psychicznych, który wymaga pilnej reformy. Pacjentom należy zapewnić nie tylko szybką pomoc, ale również wsparcie społeczne, uwzględniając zwłaszcza takie grupy jak dzieci i młodzież, a także osoby starsze. Rolę tą mają spełniać tworzone od 2019 roku w ramach programu pilotażowego Środowiskowe Centra Zdrowia Psychicznego.
Centra Zdrowia Psychicznego
Zmienia się leczenie psychiatryczne w Polsce z izolacyjnego na środowiskowe. W ramach pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego powstały 33 centra zdrowia psychicznego. Natomiast do 2025 roku ma powstać 300 takich ośrodków. Zadaniem tych placówek, nazywanych też centrami otwartymi, w których skład wchodzi poradnia zdrowia psychicznego, zespół leczenia środowiskowego (domowego), oddział dzienny i całodobowy, jest wstępna ocena stanu zdrowia psychicznego.
Jak skorzystać z pomocy?
Z pomocy Centrów można skorzystać zgłaszając się do Punktu Zgłoszeniowo-Koordynacyjnego (nie może na niego przypadać więcej niż 80 tys. mieszkańców. Projekt zyskał dofinansowanie w kwocie 50 milionów Euro z budżetu Europejskiego Funduszu Społecznego, działającego w ramach Unii Europejskiej, jest też finansowany przez Ministerstwo Zdrowia). Nie trzeba się zapisywać. Wystarczy przyjść w godzinach 8-18. Na podstawie rozmowy z dyżurującym specjalistom zostaje opracowany wstępny plan leczenia. Pomoc w przypadkach pilnych jest udzielana w ciągu 72 godzin. Mogą to być regularne wizyty u psychiatry, psychoterapia indywidualna lub grupowa, pobyt na oddziale dziennym, leczenie domowe oparte na wizytach w domu pacjenta i terapeutycznej pracy z nim i jego rodziną. W przypadkach nagłych, wymagających hospitalizacji centra proponują opiekę całodobową w szpitalu, z którym współpracują. Placówki te służą przede wszystkim zmianie leczenia psychiatrycznego z opartego głównie na izolacji w szpitalach na rzecz, o ile to tylko możliwe, leczenia blisko domu, w trybie ambulatoryjnym. Ich celem jest uczynienie opieki psychiatrycznej bardziej dostępną i zróżnicowaną, dostosowaną do indywidualnych potrzeb pacjenta. Centra działają w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia i zgodnie z ustawą o leczeniu psychiatrycznym, mogą z niego skorzystać bezpłatnie także osoby nieubezpieczone. Pilotaż ma trwać do końca 2022 roku, po czym centrów ma powstać więcej. Z badań wynika, że co czwarty Polak doświadcza w swoim życiu kryzysu psychicznego. Może być on efektem m.in. , utraty bliskiej osoby, uzależnienia od narkotyków, przepracowania, poważnej choroby czy długotrwałego stresu. Tworzone w ramach pilotażu centra obejmują swoją opieką 12 procent mieszkańców Polski. Pomoc adresowana jest do osób, które skończyły 18 lat i mieszkają na terenie ich odpowiedzialności. Istotne tu jest miejsce zamieszkania, a nie zameldowania, ponieważ zgodnie z ideą leczenia środowiskowego ma być one dostępne blisko domu.
Asystenci zdrowienia
Centra mają możliwość zatrudniania asystentów zdrowienia, ludzi którzy doświadczyli kryzysu psychicznego i po odpowiednim przeszkoleniu mogą być wsparciem dla osób znajdujących się w kryzysie, a także ich bliskich. Asystenci zdrowienia są przy pacjentach, którzy nie mają rodziny, towarzyszą im podczas grupowych zajęć terapeutycznych oraz wspierają swoim doświadczeniem. W zdrowiu psychicznym niezwykle istotna jest możliwość budowania dobrych relacji z ludźmi oraz spełniania się w pracy i w pasjach. Reforma psychiatrii wymaga nie tylko zmian organizacyjnych, prawnych i finansowych ale też zmiany myślenia o człowieku, jego głębokich potrzebach i pragnieniach oraz o roli rodziny i sieci społecznej w procesie zdrowienia. Dzięki leczeniu blisko domu pacjent nie traci ról takich jak syn, córka, brat, mąż, przyjaciel, pracownik, uczeń, sąsiadka, kolega. Pomaga nie skazywać ludzi doświadczających kryzysu jedynie na rolę osoby przewlekłe chorującej psychicznie. Przed pandemią w Polsce leczyło się psychiatrycznie ok. 1,6 mln osób. Natomiast na wizytę w poradni zdrowia psychicznego w ramach NFZ trzeba było czekać ok. 3-4 miesiące. W Polsce jest zaledwie ok. 4,3 tys. psychiatrów wykonujących zawód. Jeszcze mniej, bo zaledwie 455 wykonujących zawód specjalistów mamy w dziedzinie psychiatrii dziecięcej.
Psychiatria dziecięca
Szczególnie pilna jest kwestia opieki psychiatrycznej nad osobami najmłodszymi. Chorobę psychiczną można wykryć u nich już nawet w 14. roku życia. Według danych z pisma „The Lancet” ok. 3/4 wszystkich zaburzeń psychicznych rozwija się przed ukończeniem 24 lat. W grupie osób w wieku 10-24 lata, a zwłaszcza około 20. roku życia, zaburzenia psychiczne są najczęściej występującym rodzajem chorób i stanowią wiodącą przyczynę niepełnosprawności i przedwczesnej śmierci. Choroby psychiczne rozwijają się stopniowo, a objawy w młodym wieku mogą być łagodne i niespecyficzne, dlatego długo mogą pozostawać niezauważone. Pacjenci trafiają do specjalisty dopiero po latach od ich pojawienia się, kiedy objawy są już znacznie nasilone.
Zaburzenia psychiczne wpływają na przyszły dobrostan młodych ludzi, rzutując na ich edukację, rozwój osobisty, możliwość zdobycia pracy, utrzymania kontaktów społecznych, a także prowadząc do autoagresji, samobójstw, nadużywania substancji psychoaktywnych i pozbawienia wolności. Niestety statystyki pokazują, że po 16.-18. roku życia leczenie psychiatryczne młodych ludzi, u których w dzieciństwie stwierdzono chorobę psychiczną, najczęściej nie jest kontynuowane.
Nowoczesne technologie a opieka psychiatryczna
Wywołana pandemią konieczność izolacji społecznej i nadchodzący kryzys gospodarczy zwiększyły zapotrzebowanie na korzystanie ze zdalnych terapii. W ramach świadczeń refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia od marca 2020 r. możemy skorzystać z teleporady (porada za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności): lekarskiej, psychologicznej, sesji psychoterapii oraz instruktora terapii uzależnień. Szanse na rozwój w tym segmencie dostrzegają firmy technologiczne. Potrzebę tworzenia narzędzi m.in. do monitorowania stanu zdrowia swoich pacjentów widzą także lekarze. Po pandemii można spodziewać się wzrostu liczby aplikacji i rozwiązań pozwalających na zdalną opiekę nad pacjentem. W latach 2018-2019 wyraźnie wzrosło zainteresowanie prywatnych inwestorów rynkiem opieki psychiatrycznej. Obecnie do gry wkraczają nowe wartości – telemedycna, a także nowi gracze - firmy technologiczne. Według firmy doradczej, Finance Med Consulting szacuje się, że w ciągu najbliższych 2 lat przychody firm, które tworzą rozwiązania technologiczne w obszarze psychiatrii i psychoterapii, mogą wzrosnąć nawet kilkusetkrotnie. Obecnie nie ma zbyt wielu technologii wspomagających konkretnie psychiatrię. Bardzo istotne jednak jest to, by nowe rozwiązania, programy i aplikacje powstawały przy zaangażowaniu ekspertów z obszaru psychiatrii, dysponujących specjalistyczną wiedzą i doświadczeniem klinicznym.
Farmakologia
Przy zaburzeniach psychicznych stosowane są m.in. „leki psychotropowe”. Zdarza się, że już sama ta nazwa budzi w pacjentach nieprzyjemne skojarzenia. Takie obawy nie do końca są uzasadnione – część środków zaliczanych do tej grupy znajduje zastosowanie nie tylko w terapii schorzeń psychiatrycznych, ale też np. w leczeniu niektórych rodzajów bólu. Niechęć pacjentów wynika m.in. z przeświadczeń o nieprzyjemnych skutkach ubocznych takich leków. Jednak dzięki wprowadzaniu nowszych generacji preparatów, są one coraz rzadszym problemem.
Leki psychotropowe to preparaty ze zdolnością do przekraczania tzw. bariery krew-mózg i wpływania na funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego. Można je stosować w wielu stanach chorobowych. Jednym z częściej stosowanych systemów klasyfikacji leków psychotropowych jest podział na leki:
- przeciwdepresyjne;
- przeciwpsychotyczne;
- normotymiczne;
- przeciwlękowe;
- nasenne;
- prokognitywne.
Środki antydepresyjne
To najbardziej znana i najliczniejsza grupa leków psychotropowych są środki antydepresyjne. Mimo takiej nazwy znajdują zastosowanie nie tylko w leczeniu zaburzeń nastroju. Korzyści z ich stosowania mogą osiągać również chorzy z zaburzeniami lękowymi, pacjenci z zaburzeniami odżywiania zaburzeniami odżywiania (np. anoreksją, bulimią) czy osoby cierpiące na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Niektóre z tych leków mogą przynosić ulgę osobom doświadczającym bólów neuropatycznych, które są doznaniem trudnym do określenia. Zazwyczaj chorzy opisują go jako strzelający (jakby prąd przeszedł po ciele), piekący, parzący, mrowiący, przeszywający. Powstawanie bólu neuropatycznego związane jest z uszkodzeniem, uciśnięciem lub patologicznymi zmianami w neuronach. Niestety nawet gdy jego przyczyny miną, bywa, że pozostaje. Dlatego tym bardziej cieszy fakt, że wynaleziono lekarstwo także na ten rodzaj bólu.
Skutki uboczne stosowania leków psychotropowych
Leki psychotropowe – jak w zasadzie wszystkie preparaty farmakologiczne – mają skutki uboczne. Pacjenci doświadczają np. zawrotów głowy, nudności, spadków ciśnienia tętniczego czy upośledzenia koncentracji. Najczęściej ustępują one samoistnie. W innym przypadku lub w razie wystąpienia poważniejszych interakcji natychmiastowo należy skontaktować się z lekarzem.
Źródła:
https://www.termedia.pl/neurologia/Badanie-EZOP-II-Ponad-25-proc-doroslych-Polakow-doswiadcza-zaburzen-psychicznych,44651.html
https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/Ochrona_zdrowia_psychicznego.pdf https://ezop.edu.pl/wyniki-badania/
https://czp.org.pl/index.php/jak-skorzystac-z-pomocy/
https://www.politykazdrowotna.com/61496,zdrowie-w-liczbach-opieka-psychiatryczna-w-polsce-po-pandemii