Sposoby na wzmocnienie odporności - dieta, sport i co jeszcze? Sex!

2022-10-12
Sposoby na wzmocnienie odporności - dieta, sport i co jeszcze?  Sex!

Jesień i zima to pory roku, w których intensywność chorób jest dużo większa niż w innych porach roku. Wir zawodowych i szkolnych obowiązków sprawia, że trudniej nam zadbać o naturalną odporność.  Do tego pogoda nas nie rozpieszcza. Bywa bardzo kapryśna. Temperatura wciąż się waha. Raz jest na minusie, za chwilę kilka stopni na plusie. Śnieg zimą nikogo nie dziwi, ale gdy zaraz po nim pojawia się deszcz…

Rzeczywiście kapryśna ta pogoda. Nie łatwo trwać w zdrowiu. Wirusy i bakterie wciąż się czają – pogoda temu sprzyja.  Codzienne wzmacnianie odporności to sposób na dzisiejszy klimat. 

Jak rozpoznać rodzaj infekcji i jakie proste sposoby na wzmocnienie odporności zimową porą warto wypróbować, by rzadziej chorować i lepiej radzić sobie z ewentualnymi infekcjami - podpowiadamy w tym artykule.

 

 

 

 

Wirus czy bakteria? 

Kiedy już zaczynamy czuć się źle i dopadają nas dolegliwości takie, jak kaszel, katar, gorączka, bóle mięśni i bóle głowy, warto wykonać domowy test CRP – pomoże on ustalić, czy przyczyną jest wirus, czy raczej bakteria. Dobrze jest zrobić test przed wizytą lekarską, dzięki czemu informacje przekazane przez nas w gabinecie pomogą lekarzowi w ustaleniu odpowiedniego leczenia.

Jak rozróżnić zwykłą grypę i infekcję COVID? 

Grypa czy infekcja koronawirusem? To chyba najczęstsze pytanie, jakie zadajemy sobie od początku pandemii. Objawy bywają łudząco podobne: bóle mięśni, kaszel, osłabienie i gorączka oraz wiele innych dolegliwości mogą towarzyszyć obu tym chorobom. Rozpoznanie ułatwi prosty w użyciu test określający rodzaj zakażenia. Łatwość użycia i możliwość wykonania testu w dowolnym czasie i miejscu to zalety, które sprawiają, że dobrze mieć go zawsze w domowej apteczce. O każdej infekcji warto poinformować lekarza i w przypadku jej cięższego przebiegu koniecznie poddać się badaniu lekarskiemu. Przede wszystkim jednak zawsze lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. Jak to zrobić? Zajrzyjcie do dalszej części tekstu.

 Dobry sen to podstawa  

Badania naukowe jasno pokazują, że sen jest niezwykle ważny dla naszej odporności i zdrowia. Przynajmniej 7-8 godzin snu znacznie poprawia funkcjonowanie organizmu. Badacze stwierdzili, że osoby, które śpią mniej niż 6 godzin na dobę są aż 4-krotnie bardziej narażone na choroby układu oddechowego, niż te śpiące przez wystarczającą ilość czasu. Podczas snu następuje regeneracja organizmu, który w tym czasie rozprawia się z atakującymi nas wirusami i bakteriami. W trakcie głębokiej fazy snu w naszym ciele wzrasta liczba limfocytów, czyli komórek walczących ze wszelkimi patogenami. Jednocześnie sen jest najczęściej zaniedbywanym czynnikiem wpływającym na odporność. Dzieje się tak dlatego, że coraz więcej czasu spędzamy z urządzeniami elektronicznymi, takimi jak laptop, tablet czy smartfon, a światło niebieskie wydzielane przez te urządzenia skutecznie utrudnia zasypianie i pogarsza jakość snu. W celu wzmocnienia odporności warto więc przynajmniej na godzinę przed snem odłożyć na bok elektronikę, jak również położyć się na tyle wcześnie, by spokojnie przespać co najmniej 7 godzin. Wtedy nasz organizm odwdzięczy się lepszą kondycją i łatwiej będzie mu pokonać atakujące nas wirusy i bakterie.

Jedz na zdrowie  

Urozmaicona dieta, pełna sezonowych warzyw i owoców, jest jedną z podstaw budowania odporności. Im więcej kolorów na talerzu, tym większa szansa, że dostarczymy organizmowi niezbędne witaminy i składniki mineralne. Warto spożywać także dobrej jakości ryby, jajka od kur z wolnego wybiegu, zdrowe tłuszcze, orzechy, kasze oraz przyprawiać potrawy ziołami i przyprawami wspierającymi odporność. Tymianek, oregano, czarnuszka, imbir i kurkuma to tylko niektóre przyprawy o właściwościach przeciwzapalnych i pozytywnie wpływających na nasze zdrowie.

Kiszonki 

Warto włączyć do swojej codziennej diety również kiszonki – nie tylko kapustę i ogórki, ale także buraki, rzodkiewki, kalafior oraz inne warzywa, które doskonale smakują i zawierają mnóstwo bakterii probiotycznych, wspierających naszą mikroflorę jelitową. Kiszenie warzyw jest bardzo proste, a jeśli nie mamy na to czasu, możemy zainwestować w ekologiczne, kiszone warzywa.

Świetnym pomysłem jest też włączenie do swojej diety cebuli i czosnku, najlepiej w formie świeżej. Ich bakteriobójcze i wzmacniające odporność działanie jest znane i cenione od wieków, a przy okazji pasty kanapkowe, sałatki czy przekąski zyskają wyrazistego smaku.  

Probiotyki – czy warto stosować?  

Co zrobić, jeśli nie przepadamy za kiszonkami, przeszliśmy kurację antybiotykiem lub innym lekiem zmieniającym skład flory jelitowej lub po prostu chcemy dostarczyć sobie jeszcze więcej dobrych bakterii? W takiej sytuacji warto rozważyć probiotyki, które można kupić w aptece. Najlepiej te w formie leku, ponieważ ich skład jest najdokładniej przebadany. W aptece zasięgniemy porady farmaceuty dotyczących wyboru tych o najlepszym składzie. Badania wskazują, że bakterie probiotyczne w zdecydowany sposób wzmacniają nasz układ odpornościowy. Dzięki prawidłowej florze jelitowej dużo bardziej aktywne są nasze własne komórki obronne – makrofagi i granulocyty, które stoją na straży odporności naszego organizmu. Zatem suplementacja probiotykami w okresie jesienno-zimowym jest dobrym wyborem, jeśli chcemy stawić czoła armii groźnych wirusów.

Słodkie wsparcie prosto z ula  

Nie tylko popularny miód, ale także inne, pełne wartości odżywczych produkty pszczele, takie jak pyłek pszczeli, mleczko pszczele oraz kit pszczeli – czyli propolis – są naszymi sprzymierzeńcami w budowaniu odporności i walce z jesiennymi infekcjami. Pyłek pszczeli to tak naprawdę pyłek kwiatowy, który pszczoły pracowicie zbierają przez całe lato, a następnie przetwarzają i magazynują w postaci kuleczek. Pyłek pszczeli jest pełen wartości odżywczych, zawiera bowiem cenne aminokwasy, mikroelementy oraz witaminy C i E. Można go spożywać po rozpuszczeniu w wodzie, dodawać do odżywczych koktajli, a dla pragnących większej wygody istnieje wersja w tabletkach. W tej formie można przyjmować również mleczko pszczele, które wyróżniają wyjątkowe właściwości antyoksydacyjne.

Oba te produkty doskonale stymulują naturalną odporność organizmu. Z kolei propolis, czyli kit pszczeli -  występujący w formie wyciągu alkoholowego (dla dorosłych) lub bezalkoholowego (idealnego dla dzieci oraz kobiet w ciąży), posiada niesamowicie szerokie spektrum działania. Badania nad tym niezwykłym pszczelim produktem wykazały, że  skutecznie zwalcza ona liczne bakterie, grzyby, wirusy i pierwotniaki. Na koniec sam miód – ulubieniec wśród fanów słodkich sposobów na poprawę odporności. Miód pszczeli zawiera liczne enzymy, które skutecznie mobilizują nasz organizm do walki z atakującymi go zarazkami. Enzymy te rozkładają się pod wpływem ciepła, dlatego warto miód dodawać do napojów i dań, których temperatura nie przekracza 80 stopni. Herbatę, która jest gorąca, ale już da się ją wypić, można spokojnie posłodzić miodem bez utraty jego cennych właściwości. Szczególnie polecany w sezonie jesiennym jest miód ze spadzi iglastej, gryczany czy lipowy. Lecz tak naprawdę każdy miód ze sprawdzonego źródła, czyli najlepiej prosto z pasieki, będzie miał mnóstwo cennych właściwości.  

Wzmacniająca dawka ruchu  

Aktywność fizyczna to jeden z ważnych sposobów budowania odporności. Każdy ruch na świeżym powietrzu lub w dobrze wentylowanym pomieszczeniu pomaga dotlenić organizm i pobudzić układ immunologiczny. Regularny wysiłek fizyczny powoduje namnażanie się makrofagów, czyli komórek, które stanowią pierwszą linię obrony naszego ciała przed wirusami i bakteriami. Przyczynia się on także do większej aktywności naszych białych krwinek, likwidujących bezwzględnie zarazki. Co ciekawe, najlepsze efekty przynosi wysiłek umiarkowany, zatem nie trzeba od razu porywać się na długodystansowe biegi. Regularne spacery, jazda rowerem, jazda na rolkach, pływanie lub taniec - będą doskonałym sposobem nie tylko na poprawienie kondycji, ale także odporności organizmu. Badania wykazują, że długotrwały, czyli trwający co najmniej 40 minut dziennie, umiarkowany wysiłek, jest dużo lepszy niż nadmiernie przeciążające ćwiczenia wykonywane od czasu do czasu. Warto zatem znaleźć rodzaj ruchu, który sprawia nam prawdziwą przyjemność i znaleźć na niego czas przynajmniej kilka razy w tygodniu.

Kochaj się i zdobywaj odporność  

A czy to możliwe, że seks również wzmacnia odporność? Tak! Naukowcy odkryli, że regularna aktywność seksualna wpływa na zwiększenie poziomu przeciwciał - immunoglobuliny A (IgA), które stymulują odpowiedź immunologiczną organizmu na zarazki. Zatem w chłodnych miesiącach możecie zadbać o odporność we dwoje! Seks działa relaksująco, znacząco obniżając poziom stresu, co również wpływa na zwiększenie sił obronnych organizmu. Miłosne igraszki zwiększają w naszym ciele poziom oksytocyny, która jest jednym z hormonów szczęścia i odpowiada za dobre samopoczucie. Gorąca noc z partnerem czy partnerką pozwoli również zwiększyć krążenie krwi i natlenienie komórek, co również wpływa na zwiększenie naszej odporności. Można zatem uznać, że seks uprawiany kilka razy w tygodniu sprawdzi się doskonale jako jedna z form wzmacniania naszych sił witalnych w jesienne dni.

Suplementuj się z głową  

Dostępność preparatów witaminowych na rynku jest ogromna, a wszystkie one kuszą wizją zdobycia doskonałej odporności. Faktycznie mogą one pomóc we wzmocnieniu organizmu, dobrze jednak wybór każdego z nich skonsultować z lekarzem lub farmaceutą. Witaminę D3 warto przyjmować w postaci leku, podobnie jak witaminę C. Badania wykazują, że w okresie jesienno-zimowym poziom witaminy D3 w organizmach ludzi żyjących w naszej strefie klimatycznej spada, co może przyczyniać się do spadku odporności organizmu. Warto jednak ustalić dawkę witaminy D3, a także innych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – takich jak A i E – z lekarzem. W przeciwieństwie do witamin rozpuszczalnych w wodzie, łatwo jest je przedawkować. Przede wszystkim jednak warto zadbać o to, by jak najwięcej składników odżywczych trafiało do naszego organizmu wraz z pożywieniem. Zadbajmy zatem o dietę, odpowiednią ilość snu i rozsądną dawkę ruchu, a dopiero w następnej kolejności sięgajmy po suplementy diety.  

Polecane

pixel